Oj, działo się nam dziś w Parku Dzieje. Od nadmiaru wrażeń, aż kręci się w głowie.
Najpierw dzieci-aktorzy podstępem pokonały Bazyliszka, który ostatecznie został ich przyjacielem. Bawiły się też trochę tak dzieci w dawnych czasach: tocząc duże graniaste koła, na hamakach, a także w piaskownicy prowadząc archeologiczne poszukiwania. Potem było jak w prawdziwym teatrze: przedstawienie legendy "Król kruków" z efektami specjalnymi (prawdziwy dym) - podobało się wszystkim. Dzieci obserwowały też owce zaganiane przez specjalnie tresowane psy pasterskie. Ostatni punkt programu był niezwykle emocjonujący: poruszaliśmy sie po obiekcie według specjalnej mapy i odwiedzaliśmy różne ciekawe miejsca (domek bajek Krasickiego, sokolarnię, labirynt i inne).












































































