Szkoła Podstawowa nr 34 im. Wojska Polskiego

ZAPRASZAMY WAS DO UDZIAŁU...

POBAW SIĘ z NAMI w ZABAWIE
z LITERAMI

Otwórz PLAKAT poniżej i poznaj zasady zabawy

23 kwietnia
Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich

CO OZNACZA TEN DZIEŃ dla UCZNIÓW i NAUCZYCIELI?

W szkole z książkami mamy do czynienia nieustannie. Wypożyczamy  książki z biblioteki szkolnej, czytamy lektury obowiązkowe i uzupełniające, teksty z podręczników czy dodatkowe materiały przygotowane przez nauczycieli.

KSIĄŻKA może mieć różną formę:

- papierową (wolumin)

- e-booka

- audio-booka

Informacje o książkach można znaleźć w mediach społecznościowych takich, jak: Instagram, YouTube, Facebook oraz na blogach czy portalach oceniających książki np. Lubimy Czytać.

W Polsce kwestie praw autorskich reguluje Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Istnieją autorskie prawa majątkowe, czyli – mówiąc w dużym skrócie – prawo do pobierania wynagrodzenia za stworzony przez siebie utwór. Te autor dzieła może jednak przenieść na inną osobę lub instytucję. Zgodnie z polską ustawą prawa te ustają (zwykle) siedemdziesiąt lat po śmierci twórcy, dlatego w tzw. domenie publicznej dostępne są utwory Sienkiewicza czy Prusa i innych twórców, pisarzy, poetów,  którzy zmarli ponad 70 lat temu.

Ich publikowanie i rozpowszechnianie jest legalne i nie trzeba płacić za to potomkom tych autorów.

Dla nauczycieli oraz pracowników innych instytucji oświatowych szczególnie ważny jest art. 27. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Mowa w nim o tzw. dozwolonym użytku.

Nie łamie się prawa autorskiego, kiedy dla celów edukacyjnych ogląda się z uczniami film, nauczyciel robi ksero wiersza czy fragmentu powieści. Można nawet, co jest szczególnie ważne, w zdalnym nauczaniu, przesłać uczniom np. skan fragmentu książki. Ważne, by trafił on do „ograniczonego kręgu osób uczących się, nauczających lub prowadzących badania naukowe”.
PAMIĘTAJMY, że udostępnione przez nauczycieli materiały nie powinny trafić na powszechnie dostępne grupy w mediach społecznościowych i inne serwisy.

 

ŹRÓDŁO:

Zmodyfikowany fragment artykułu Karoliny Starnawskiej zaczerpniętego z portalu Librus.pl